Katastrofa smoleńska Zdjęcia ofiar katastrofy dostępne w sieci. Prokuratura bezsilna

Jak informuje "Rzeczpospolita", w sieci dostępnych jest kilkadziesiąt wyjątkowo drastycznych zdjęć wykonanych na lotnisku w Smoleńsku 10 kwietnia 2010 r. Po wpisaniu w wyszukiwarkę odpowiedniej frazy można natrafić na zdjęcia zwłok ofiar katastrofy, w tym prezydenta Lecha Kaczyńskiego. O procedurze identyfikacji ciał ofiar katastrofy mówił też w wywiadzie dla "Polityki" w listopadzie 2010 r. "Ciała, które były rozczłonkowane, w każdej części objęte były badaniem DNA. Nie było ciała, które nie zostałoby potwierdzone badaniem DNA" – zapewnił. Proces identyfikacji rozpoczynał się od dostarczenia materiału zdjęciowego, genetycznego i z opisów z przesłuchiwania rodzin.

Upał doskwiera nie tylko ludziom. Jak pomóc naszym pupilom?

W czasie ekshumacji i ponownej sekcji, krakowscy śledczy znaleźli kamiński i błaszczak zaszyte w jej głowie rękaw marynarki, kawałki materiałów i gumowe rękawice. W trumnie Anny Walentynowicz znaleziono rzeczy, które nie powinny się tam znaleźć, między innymi nit poszycia samolotu. W załączniku znajduje się opis obrażeń 16 ofiar katastrofy smoleńskiej, opisana jest też część ciała 17. Ofiary, znaleziona na wrakowisku dwa dni po tragedii.

Zdjęcia ofiar ze Smoleńska, zwłok Kaddafiego, egzekucji Husajna. Dlaczego w to klikamy?

W niedzielę wieczorem TVP zaprezentowała film Ewy Stankiewicz "Stan zagrożenia" dotyczący katastrofy smoleńskiej z 10 kwietnia 2010 r. Film powiela zamachowe teorie, które reżyserka głosi od lat. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części z naruszeniem prawa, tzn. Bez właściwej zgody, jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie. W kolejnym drastyczne zdjęcia zdjecia ofiar katastrofa smoleńska tweecie za� doda�, �e "rodziny ofiar, kt�rych rozcz�onkowane cia�a pokaza� Macierewicz maj� milionowe roszczenia do niego i do Skarbu Pa�stwa". Fotografie zrobione zostały w dzień katastrofy i 11 kwietnia.

Zdjęcia ofiar katastrofy smoleńskiej. Czy to koniec Macierewicza?

• Tylko dlaczego sprawą skandalicznej publikacji mieliby się zajmować wojskowi łowcy szpiegów?
• Tamtejsi śledczy nie chcieli jednak wszcząć śledztwa w tej sprawie.
• "[…] katastrofa w której ginie niemal cały rząd pozostawiając kraj w zamieszaniu […]" Z rządu byli tylko podsekretarze stanu z MON-u, MSZ- u i Ministerstwa Kultury.
• Po wpisaniu w wyszukiwarkę odpowiedniej frazy można natrafić na zdjęcia zwłok ofiar katastrofy, w tym prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
• Jedna Zdawkowa informacja o mgle i lądowaniu może co najwyżej nakreślić opinię a nie wyrobić zdanie "bez najmniejszych wątpliwości".

Trzeba jednak pamiętać, że co raz trafi do internetu, to właściwie nigdy z niego nie zniknie. Nawet jeżeli właściwa strona zostanie usunięta czy zablokowana. Są całe rzesze osób gotowych wciąż i wciąż wrzucać te same zdjęcia na różne serwery czy morawiecki pinokio strony. To dotyczy nie tylko zdjęć ofiar ze Smoleńska, ale kontrowersyjnych fotografii księcia Wielkiej Brytanii czy seks-taśmy celebrytów.

Najczęściej czytane w sekcji Kraj

O sprawie poinformowała w poniedziałek "Rzeczpospolita". Korzystając ze zwykłej internetowej wyszukiwarki, można dotrzeć do drastycznych zdjęć wykonanych na miejscu katastrofy z 10 kwietnia 2010 roku. Jego zdaniem zdjęcia największy ból sprawią tvp zoofilia rodzinom ofiar, bo „rząd polski oddał śledztwo w ręce rosyjskie i to przynosi teraz bolesne skutki". Wassermann omówiła też opinię biegłych, z której ma wynika, iż podczas sekcji zwłok wykonanej w Moskwie pobrano z ciała jej ojca dwa fragmenty wątroby. Biegli wskazywali też na to, że Zbigniew Wassermann w przeszłości miał usunięty pęcherzyk żółciowy, a mimo tego w protokole w Moskwie opisano prawidłowy pęcherzyk żółciowy. Wassermann podkreśliła także, że istnieją też nieprawidłowości w technice sekcyjnej m.in.

Sekcje zwłok ofiar katastrofy były przeprowadzone tylko w Moskwie, w Polsce walący się budynek zabroniono nawet otwarcia trumien tłumacząc to przepisami sanitarnymi. Jak się okazało nie bez powodu, ponieważ wiele ciał zostało zamienionych, sekcje zostały przeprowadzone niestarannie, a nawet doszło do profanacji ciał, w których zaszyto różne przypadkowe przedmioty. Tak było w przypadku ciała Anny Walentynowicz.

Anna Krupka: kiedyś „aniołek prezesa”, dziś baronessa PiS. Jest sprytna, Kaczyński ją polubił

Od środy identyfikacja była oparta na badaniach, a nie na oględzinach ciał. Tłumaczono, że odtąd identyfikacja będzie bardzo trudna i że wszystko będzie trwało dużo dłużej. Większość krewnych ofiar wyjechała wtedy z Moskwy.